Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X

środa, 20 maja 2015

Liam cz.2

Gdy oboje byliśmy zmęczeni poszliśmy na balkon. Poznawaliśmy się przez rozmowę. Niestety przerwał nam mój telefon.
- Przepraszam Cię bardzo. Muszę odebrać.
- Dobrze, nie krępuj się.
- Proszę.
- Paula, mam ważną wiadomość.
- O co chodzi tato?
- O dziadka. Wylądował w szpitalu i jego stan jest ciężki. - w moich oczach stanęły łzy
- Co się stało? - wyszeptałam
- Miał wypadek. Lekarze nie dają mu za dużo szans na przeżycie.
- Rozumiem. Ale ja nie jestem w stanie teraz wrócić bo piłam alkohol.
- Zdążysz się z nim pożegnać jak wrócisz jutro.
- Ok.
- To pa.
- Pa. - schowałam telefon i się rozpłakałam.
Koło mnie pojawił się Liam ze zdziwieniem w oczach.
- Co się stało? - spytał
- Mój dziadek miał wypadek i jego stan jest bardzo ciężki. - chłopak przytulił mnie
- Cśśśś, wszystko będzie dobrze. - głaskał mnie po plecach i pocałował w czubek głowy
- Nie będzie dobrze. - łkałam w jego koszulę - On umiera. A ja tak bardzo go kocham. I nie wybaczę sobie jak nie zdążę się z nim pożegnać. - odsunęłam się od chłopaka - Dziękuję za wsparcie.
- Nie masz za co dziękować. - starł opuszkami kciuków moje łzy - Nie płacz już.
- Przepraszam, ale chcę stąd iść. Pożegnam się tylko z młodymi.
- Idę z Tobą.
- Nie. Ty się baw. Ja się prześpię i wracam do domu.
- Nie będziesz mi mówić co mam robić.
- Ok, nie denerwuj się.
Po chwili stałam już koło młodych.
- Przepraszam, że przeszkadzam ale chciałam się pożegnać.
- Coś się stało? - spytała się moja kuzynka
- Mój dziadek miał wypadek. Muszę wracać do domu.
- Rozumiem. Przykro mi. - przytuliła mnie - Poczekaj chwilę, dostaniesz ciasto.
- Dziękuję,
Kilka minut później z paczką w ręce szłam do domu, w którym miałam spać. Zapakowałam jedzenie do bagażnika i udałam się do mojego pokoju. Przebrałam się w luźniejsze ciuchy i położyłam się. Już prawie zasypiałam gdy w drzwiach pojawił się nie kto inny tylko Liam.
- Jak się czujesz?
- A jak mam się czuć?
- Głupie pytanie, wiem. Ale widzę, że trochę się uspokoiłaś.
- To tylko maska, żeby nie przepłakać całej nocy.
- Musi być między Tobą a Twoim dziadkiem szczególna więź, że tak cierpisz.
- Siadaj. - poklepałam miejsce koło siebie na łóżku - Opowiem Ci.

Pół godziny później

- Ja nie wiem co powiedzieć. Tak dużo przeszłaś w życiu a teraz jeszcze takie cierpienie. Słów mi brak. - powiedział Liam
- Mogę się przytulić?
- No pewnie. Chodź tu. - po chwili leżałam wtulona w chłopaka
- Dziękuję.
- Za co?
- Za to, że jesteś tu ze mną, wspierasz mnie. To miłe z Twojej strony.
- Czuję, że muszę i chcę Ci pomóc.
- To dziwne trochę.
- Czemu?
- Jesteś obcą mi osobą a leżymy tu razem, opowiedziałam Ci spory kawałek mojego życia, pomagasz mi. Jeszcze się przywiążę do Ciebie i będzie problem.
- Mam sobie iść?
- Jeżeli chcesz to droga wolna. Ale jeżeli możesz to zostań.
- Nigdzie się nie wybieram. Dobrze mi tu z Tobą. - ale mi się ciepło na sercu zrobiło
Leżeliśmy tak w ciszy. Chłopak rysował palcem na moich plecach różne wzorki a ja usypiałam. Po kilku minutach Liam zaczął nucić pod nosem jaką piosenkę.
- Możesz śpiewać głośniej. Mi to nie przeszkadza. Wręcz działa na mnie kojąco.
- To śpiewam dalej. A Ty śpij.
- Tak uprzedzam, że gdybym Cię uderzyła, gadała przez sen lub chrapała to wybacz.
- Dobrze. Dobranoc śliczna.
- Dobranoc.
Wsłuchałam się w głos bruneta i odpłynęłam.

Rano

Otworzyłam swoje oczy i ukazał mi się przepiękny obrazek. Koło mnie spał Liam. Wyglądał tak uroczo. Musiałam wiercić się w nocy bo pamiętam, że zasypiałam z głową na jego klace piersiowej. Mam nadzieję, że nie nagadałam żadnych głupot przez sen. Głupio by było się zbłaźnić. Wstałam delikatnie, zabrałam sukienkę i udałam się do łazienki. Pół godziny później byłam już gotowa do wyjścia. Pozostało mi zanieść torbę do auta i zjeść śniadanie. Weszłam więc do pokoju. Chłopak jeszcze spał wiec po cichu zabrałam torbę i opuściłam pomieszczenie. Położyłam torbę na dole i zabrałam się za przygotowywanie kanapek. Stałam sobie przy blacie i kroiłam warzywa gdy poczułam, że ktoś mnie przytula.
- Dzień dobry. - usłyszałam zaspany i poczułam usta chłopaka na moim ramieniu
- Dzień dobry. Jak się spało?
- Dobrze. Słodko się uśmiechałaś przez sen.
- Jaka wtopa. - powiedziałam bardziej do siebie
- Żadna wtopa słonko. - ręce chłopaka zacisnęły się na moim brzuchu a ja poczułam się niezręcznie - Co tam dobrego szykujesz?
- Kanapki, żeby nie jechać na pusty żołądek. Chcesz?
- Poproszę. - Liam usiadł przy stole
- Smacznego. - postawiłam na środku talerz pełen kanapek
Zjadłam dwie, umyłam po sobie talerzyk i ubrałam buty.
- To pa. Dziękuję bardzo za pomoc i mile spędzony wspólnie czas. Przepraszam za zepsucie wieczoru.
- Nie masz za co przepraszać. Ja również Ci dziękuję. Zapamiętam tą noc na długo. - jego ręka znalazła się przy mojej twarzy. Założył mi włosy na ucho i złapał mnie za rękę. - Szkoda, że musisz już jechać.
- Muszę jechać do dziadka. Wiem, że tam jest obecnie moje miejsce. Chcę mu podziękować za to co dla mnie zrobił.
- Rozumiem. - przybliżył się do mnie i starł moją łzę - Do zobaczenia. - pocałował mnie w policzek
Popatrzyłam mu w oczy, były takie hipnotyzujące. Nawet nie wiem kiedy jego twarz znowu znalazła się przy mojej. Po chwili jego usta wylądowały na moich. Tak, całowaliśmy się. Nie potrafiłam się od niego oderwać. Znaczy się próbowałam ale trzymał mnie tak mocno, że nie mogłam. Nie stałam więc biernie i również go całowałam. Po chwili oderwaliśmy się od siebie. Liam się uśmiechał a ja byłam w szoku.
- Chciałem to zrobić odkąd Cię zobaczyłem. Bardzo mi się podobasz.
- Ja już muszę jechać. Masz tu mój numer. - podałam mu karteczkę - Jakbyś chciał się skontaktować ze mną.
- Dziękuję i przepraszam. Nie chciałem Cię wystraszyć.
- Zrobiłeś to i czasu nie cofniesz. Jakbyś widział się jeszcze z młodymi to przeproś ich ode mnie.
- Oczywiście. To pa. - przytulił mnie na pożegnanie
- Pa.
Wrzuciłam torbę do bagażnika, usiadłam za kierownicą i odjechałam.


Mamy drugą cześć. Napiszcie mi czy chcecie abym pisała 3 część tego czy zostawić tak jak jest. 

Pozdrawiam mordki <3

4 komentarze:

  1. Świetne :) Nie zostawiaj tego tak, oni muszą sie jeszcze spotkać!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że ta część się spodobała =D
      Dobrze, biorę się za pisanie =)

      Pozdrawiam mordko <3

      Usuń
  2. Moim zdaniem trzecia część będzie idealnym dopełnieniem całości :D PISZ!!!!!!
    Czekam na trójeczkę.
    Pozdrawiam ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że tak uważasz. Biorę się za pisanie =D

      Pozdrawiam mordko <3

      Usuń