Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X

środa, 4 września 2013

108.Niall cz.2


-Cieszę się,że się ze mną spotkałaś.-zaczął nieśmiało się uśmiechając. 
Z jego wyrazu twarzy nie mogłam niczego wyczytać.Zazwyczaj mogłam rozpoznać jego humor .Był jak otwarta książka. 
Mętlik w głowie nie pozwalał mi się skupić na niczym.Zdecydowanie nie powinnam z nim rozmawiać.Obojga nas wpędzi to w kłopoty. 
-O czym chciałeś porozmawiać?-zapytałam łagodnym tonem głosu.Nigdy nie byłam specjalnie popularną osobą.Raczej byłam nieśmiała przy czym towarzyszyła mi samotność lecz nigdy nie narzekałam. 
-Chciałem cię przeprosić za swoje zachowanie wtedy w parku i przez ostatnie trzy tygodnie.-wyjaśnił patrząc na mnie przepełnionym bólem wzrokiem.Czasem miała dość tego typu zagrań.Doskonale wiedział,że mu ulegnę.Cała moja determinacja znikała wraz z jego jednym spojrzeniem.
Nie za bardzo wiedziałam co mu odpowiedzieć.Przeprosił to dobrze tylko czemu tak późno? 
Kiedy ja nie umiałam spać po nocach,rozmyślałam nad tym co robiłam źle,zużyłam tuziny chusteczek higienicznych,przebyłam dziesiątki rozmów z rodzicami i przede wszystkim nie potrafiłam się pozbierać on tak po prostu po trzech najdłuższych,bolesnych tygodniach przypomniał sobie o mnie?
Niall widząc moje zakłopotanie dale ciągnął swój monolog. 
-Wiem,że zabrzmi to kompletnie bez sensu ale ignorowałem cię tylko dlatego aby spróbować żyć bez ciebie abyś ty przyzwyczaiła się do faktu,że nie mogę być przy tobie-wyznał,a na jego policzki wpłynęły rumieńce-lecz nie potrafię już dłużej się tak zachowywać.Strasznie trudno mi było się do ciebie nie odezwać czy nawet uśmiechnąć.Tłumaczyłem sobie,że robię to dla twojego dobra aby tylko zagłuszyć wyrzuty sumienia.-odparł łamiącym się głosem-[t.i] prawda jest tak,że nawet gdybym starał się z całych sił nie dam rady żyć bez ciebie i bez względu na to co mówi twój ojciec nie zostawię cię i nie pozwolę abyś ty mu uległa.- dokończył poważnym tonem. 
-Nie wiesz o czym mówisz.-oznajmiłam patrząc mu prosto w oczy-Mój ojciec postawił mi ultimatum.Albo z tobą zerwę albo wywiezie mnie do babki na wieś.Co wolisz żebym tutaj była czy żebym wyjechała?-syknęłam zdenerwowana na samą myśl o wyjeździe.
Niall zamilkł.Zaczęłam myśleć,że wolałby abym wyjechała.Starałam się nie zwracać uwagi na jego wcześniejszą wypowiedź.Skoro teraz nic nie mów może nie powinnam była się z nim spotkać?Może to jakiś głupi żart,a ja jestem tylko naiwną idiotką,bo kolejny raz dałam mu się omotać? 
Blondyn powoli wypuścił powietrze z ust,a na jego czole pojawiła się zmarszczka która pojawiał się tam zawsze gdy nad czymś intensywnie rozmyślał.
Nie miałam już czasu aby z nim rozmawiać.Spóźnię się choć by kilka minut,a mój ojciec zrobi mi piekło w domu.Poprawiłam plecak i podciągnęłam rękawy bluzy do łokci.
Nadal czułam się cholernie zraniona i nie miałam najmniejszej ochoty znów nie przespać całej nocy rozmyślając nad jego słowami które i tak niczego by nie zmieniły.
-Muszę lecieć.-odparłam żegnając blondyna przelotnym uśmiechem.Nie odeszłam od niego nawet na dwa metry,a poczułam wibracje w kieszeni spodni.Szybko wyjęłam telefon i spojrzałam na wyświetlacz.Przełknęłam głośno ślinę po czym przytknęłam telefon do ucha. 
-Gdzie jesteś?!-dobiegł mnie ostry głos ojca. 
-Za-zatrzymali nas po lekcjach.-za jąkałam-Już wracam.-powiedziałam i szybko się rozłączyłam. 
Schowałam telefon do kieszeni i odetchnęłam z ulgą.Dlaczego? 
Strasznie się bałam,bo wiedziałam,że mój ojciec znów zacznie prawić mi kazania które kolejny raz doprowadzą mnie do słonych łez. 
Miałam już dość jego zachowania i najchętniej uciekłabym z domu i już nie wróciła. 
Niall podniósł na mnie przepełniony niepokojem wzrok,a ja nie wytrzymałam i wybuchnęłam płaczem.
Przyciągnął mnie do siebie i zamknął w szczelnym uścisku.Kurczowo ściskałam materiał jego granatowego sweterka cicho szlochając. 
***
-Idź do swojego pokoju i zejdź mi z oczu!-krzyknął nerwowo wskazując palcem na schody prowadzące do mojego pokoju. 
Odwróciłam się do tyłu i niczym naburmuszony dzieciak z krzyżowanymi rękoma na piersi poszłam do sypialni rzucając mamie która była w kuchni zbolałe spojrzenie.
Czułam jak moje oczy znów zaczynają piec co oznaczało,że nie wygram i zacznę płakać.Trzasnęłam drzwiami od pokoju najgłośniej jak się dało po czym rzuciłam się na łóżko.
Jak on może?!Przecież nic takiego nie zrobiła.Kłamstwo nie popłaca-nawet jeśli jest w dobrej wierze?
Pół godziny to nie spóźnienie godne takiej kłótni.Pierwszy raz usłyszałam tyle niemiłych słów od ojca.
Za co?
W pewnej chwili usłyszałam dziwne odgłosy dochodzące z ogrodu,a później maleńki kamyczek uderzył w moją szybę.Zdenerwowana podbiegłam do okna i chciałam pozbyć się żartownisia gdy z za wielkiego świerku wyłonił się Nialler.
Pomachał mi energicznie po czym począł wspinać się aż na balkon z którego droga do mojego okna była już prosta.
Przekręciłam kluczyk w drzwiach i wytarłam mokre policzki.
-Co ty tutaj robisz?-rzuciłam udawając niechęć-Oszalałeś?!-warknęłam.
-Pewnie tak.-wzruszył ramionami-Z miłości...?-zasugerował.


Witajcie!Jak tam u was?
Szkoła...przygnębiające,prawda?
A jak wam się podoba kolejna część Nialla?
Chcecie więcej czy nie?


7 komentarzy:

  1. Dawaj więcej! Dawaj więcej!(Oczywiście jak nie sprawi ci to kłopotu).

    OdpowiedzUsuń
  2. Super imagin ;)

    Ten blog został nominowany do The Versatile Blogger. Więcej informacji na http://pomimoboluszczesciewzyciu.blogspot.com/p/the-versatile-blogger.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak to prawda, że szkoła jest przygnębiająca :C
    Oczywiście, że chcemy następną część <3 Czekam na nn :D
    Zapraszam http://still-the-one-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Szybko pisz następną część + zapraszam do mnie http://fuck-thenormality.blogspot.com/ :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny.
    Zapraszam do mnie na nowy rozdział.
    http://czerwona-planeta-fanfiction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Następna część ! Teraz ! Już ! W tej chwili ! Nie mogę się doczekać ! Dawaj kolejny ! <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Daaaawaj migusiem nexta!
    Ta część była zajebista, tylko troszeczkę króciutka...
    Mam nadzieje, że nn bd dłuższa, ale zresztą... NIEWAŻNE! Ważne, żeby była :3

    Zapraszam do sb
    najlepszepolskieimaginyonedirection.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń