Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X

wtorek, 26 marca 2013

43. Louis (część 5)




-Louis, stresuję się... nie wyjdę tam, nie zaśpiewam tego... -powiedziałam łamiącym się głosem. miałam nawet łzy w oczach.
-ale [t.i], co z twoją odwagą?
-nie żartuj sb ze mnie... nie czas na takie żarciki.
-ja nie żartuję, przecież ty zawsze sb radzisz, nie poddajesz się w najbardziej trudnych momentach. nie zrobiło nawet na tb większego wrażenia nasz zdjęcie na okładce, kiedy się całowaliśmy... -szepnął chłopak przytulając mnie mocno. -ej, musisz już wychodzić, bd trzymał kciuki. 
uśmiechnęłam się sztucznie do niego i po chwili czułam spojrzenia prawie tysiąca ludzi na mnie, a milionów sprzed telewizorów. lampy zaświeciły mi prosto w oczy. byłam przerażona. nie wiedziałam co mam robić. zapomniałam pierwszej zwrotki. nie słyszałam dobrze muzyki, nie wiedziałam nawet kiedy mam wejść, bo wypadł mi odsłuch. dobrze, że facet od tego to zauważył, więc miałam chwilę na przypomnienie sb tekstu. 


if tomorrow is judgment day
and i'm standing on the front line
and the lord asks me what i did with my life
i will say i spent it with you

poleciały pierwsze nuty i zaczęłam śpiewać. kiedy wypowiedziałam pierwsze słowa, dalej już nie miałam problemu z odśpiewaniem piosenki. 

'cause your love is my love
and my love is your love
it would take an eternity to break us
and the chains of amistad couln't hold us
'cause your love is my love
and my love is your love
it would take an eternity to break us
and the chains of amistad couln't hold us


refren zaśpiewała ze mną cała widownia. kiedy skończyłam i wsłuchiwałam się w brawa, gwizdy i owacje na stojąco, zastanawiałam się nad tym, jak mi poszło. ale było świetnie. idealnie. czułam to. postarałam się tak, jak najbardziej mogłam. w sumie to nie wychodziło mi z wielkim wysiłkiem. śpiewałam od dziecka. mój tata był w zespole, więc od małego miałam styczność z muzyką. kiedy ludzie jeszcze nie skończyli wiwatować poczułam dłonie na swojej talii. za pewne był to Tomlinson. utonęliśmy w krótkim uścisku. powoli odsunęłam się od niego, jednak cały czas miałam z nim kontakt cielesny.
-[t.i], ja nadal jestem zdania, że to ty powinnaś wygrać ten program. tyle. -powiedział Kuba.
-dziewczyno, kiedy ty wychodzisz na scenę, ja nie wiem co powiedzieć, zapiera mi dech w piersiach. świetnie. 
-powiem ci, że ta piosenka idealnie do cb pasuje. a Louis pewnie nie musi się dużo z tb napracować, bo jesteś świetna i myślę, że jeśli dostałabyś kawałek kilka godzin przed programem, wyszłaby ona tak samo-czyli idealnie! -dodał Czesław.
-dziękuję bardzo. -powiedziałam z wielkim uśmiechem i satysfakcją schodząc ze sceny, kiedy to prowadzący informował jeszcze telewidzów o tym, że mogą głosować na mnie wysyłając smsa o treści 7 pod nr 73221.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz